11 grudnia, 2024

Miał on zwykle aksamitny kołnierz, kieszonkę po lewej stronie na piersiach, rękawy p bardzo wąskimi mankietami i na przo- dzie pięć guzików. Modne były też: burnus, carrick, peleryna, ogromnie reklamowany tweed, czyli „twi­na”, a przede wszystkim paletot, wielka przyszłość męskiego ubioru, lekki, wygodny konkurent żakietu, bez zaznaczonej talii. Był on znany na Za – c(lodzie już od XV wieku i w latach czterdzie-’ stych zeszłego stulecia dzięki wygodnośd, szerokim rękawom, luźności, przeżywał zasłużony renesans. Za eleganckie uchodziły kolory ciemniejsze, aż do cnotliwej czerni mieszczańskiej, starodawnej, włącz­nie. Uznawano nadal odrębne barwy trzech czy czterech części kostiumu: spodni, kamizelki, sur­duta i płaszcza.

Dodaj komentarz