11 grudnia, 2024
mezoterapia glowy

Twoja fryzura straciła objętość, a czesząc włosy zauważasz, że na szczotce zostaje ich coraz więcej? Z pewnością słyszałaś już o wcierkach do skóry głowy i suplementach, które mają ograniczyć wypadanie włosów, ale okazuje się, że w rozwiązaniu problemu może pomóc także wizyta w gabinecie medycyny estetycznej.

Wykonywane w nich specjalistyczne zabiegi nie tylko skutecznie ograniczają utratę włosów – mogą też poprawiać kondycję pasm i stymulować wzrost nowych kosmyków. Sprawdź co musisz o nich wiedzieć!

Wypadanie to naturalny element cyklu wzrostu włosów, a dziennie możemy tracić ich od 50 do nawet 150, co nie powinno być powodem do niepokoju. Oczywiście nie sposób policzyć, ile kosmyków utraciliśmy w ciągu dnia, dlatego warto obserwować czy na skórze głowy nie pojawiły się przerzedzenia oraz czy przy myciu lub czesaniu nie wypada ich więcej niż dotychczas.

Osoby o naturalnie gęstych pasmach, mogą nie dostrzec ubytku na głowie, ale w przypadku cienkiej fryzury, każdy włos jest na wagę złota, nawet jeśli wypadanie jest w normie. Jakie są przyczyny nadmiernej utraty włosów i które zabiegi kosmetologiczne mogą je zahamować?

Dlaczego włosy mocniej wypadają?

Zwiększenie wypadania włosów może być znakiem od organizmu, który próbuje przekazać, że dzieje się z nim coś niepokojącego. Zaburzenia hormonalne, niedobór witamin i składników odżywczych czy stres to jedne z czynników, które mogą powodować utratę kosmyków. Jednakże nie tylko stan zdrowia wpływa na kondycję pasm – również pory roku, nieumiejętna stylizacja oraz zabiegi fryzjerskie, przyczyniają się do osłabienia cebulek i tracenia włosów. Gdy pasma zaczynają nadmiernie wypadać nie ma co zwlekać ze zgłoszeniem się do specjalisty – kuracje na ‘’własną rękę” mogą pogłębić problem i utrudnić jego zwalczanie.

– Terapia trychologiczna rozpoczyna się od zdiagnozowania przyczyny wypadania włosów i oceny skóry głowy. W znacznej części przypadków kłopot jest spowodowany zaburzeniami hormonalnymi i zbyt wysokim stężeniem hormonów androgenowych. Problem ten dotyczy kobiet i mężczyzn, dlatego dobrze jest sprawdzić ich poziom, wykonując badania i morfologię. Jeśli wyniki będą nieprawidłowe należy rozpocząć leczenie w tym kierunku.

Stabilizacja hormonów umożliwia wdrożenie skutecznych zabiegów, które pomogą w naprawianiu szkód wyrządzonych przez androgeny. Podobnie sprawa wygląda w kwestii niedoborów witamin i minerałów – tłumaczy dr Paweł Ponichtera, lekarz medycyny estetycznej i ekspert marki Venome, tworzącej preparaty z zakresu medycyny estetycznej.

– Wypadanie włosów to też skutek nadmiernego stresu, jaki przeżywa organizm – zarówno tego spowodowanego życiem codziennym, jak i chorobami. W okresie pandemii pojawiła się kwestia tracenia włosów po przechorowaniu wirusa – infekcje, osłabienie i wysoka temperatura również działają stresująco na organizm. Efektem tego może być szybsze wejście włosów w telogenową fazę rozwoju, czyli etap, w którym włos obumiera i wypada. Dzięki zabiegom możemy wzmacniać mieszki włosowe i temu zapobiegać – dodaje ekspert.

Na ratunek – medycyna estetyczna!

Istnieje kilka zabiegów medycyny estetycznej, które wykonuje się w przypadku wypadania włosów, ale na szczególną uwagę zasługuje dobrze znana mezoterapia. Specjalistyczne produkty wykorzystywane do tej terapii w gabinecie działają szybciej niż te do użytku zewnętrznego w domu, ze względu na docelowe działanie wprost w cebulkę włosa i omijanie warstwy skóry.

Zabieg mezoterapii opiera się na śródskórnej lub podskórnej aplikacji preparatów zawierających mieszanki aktywnych substancji stymulujących i odżywczych, a także witamin oraz minerałów. Kurację wykonuje się na fragmentach skóry głowy, gdzie występuje problem – ma ona pobudzać procesy regeneracji cebulek, hamować wypadanie, wzmacniać włosy oraz wspierać odrost nowych.

Co ciekawe, w zwalczaniu wypadania włosów sprawdza się też uwielbiany przez gwiazdy „wampirzy lifting”, czyli mezoterapia z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego. Uzyskuje się je z krwi pacjenta, dlatego jest to preparat autologiczny i biokompatybilny, a przed wizytą konieczne jest wykonanie morfologii. Kuracja tego typu zmusza komórki do intensywniejszej pracy – białka zawarte w osoczu, zwane czynnikami wzrostu, stymulują pracę fibroblastów i sprzyjają tworzeniu się nowych mieszków włosowych.

Dodatkowo zabieg ten wydłuża fazę wzrostu włosa oraz przyśpiesza ich porost. Z tej terapii skorzystają osoby borykające się z łysieniem plackowatym czy androgenowym. Przeciwskazaniem do jej wykonania są natomiast choroby nowotworowe, autoimmunologiczne, infekcje wirusowe oraz ciąża i okres laktacji.

Gęste pasma dzięki peptydom i czynnikom wzrostu

Kluczem do sukcesu w walce z wypadaniem włosów i łysieniem jest odpowiednia kombinacja składników zawarta w preparatach wykorzystywanych do zabiegów. Nowoczesne kuracje bazują na peptydach biomimetycznych i czynnikach wzrostu, czyli składnikach, które mają zdolność modulacji działania komórek znajdujących się w organizmie.

Elementy te potrafią hamować lub stymulować odpowiednie procesy, przez co pobudzają komórki do wzrostu, wspomagają ich podział i wyciszają ewentualnie powstałe stany zapalne. Połączenie czynników wzrostu z peptydami umożliwia regenerację cebulek włosowych, a także poprawę kondycji skalpu oraz odrastanie zdrowych włosów.

– Stres, wiek czy nieodpowiednia dieta sprawiają, że naturalna obecność peptydów w organizmie się zmniejsza, co prowadzi do wzmożonego wypadania włosów i starzenia się komórek. Dzięki zabiegom takim jak mezoterapia możemy uzupełnić te niedobory, a efekty są widoczne już po 2 sesjach, ale aby uzyskać maksymalne rezultaty konieczne jest wykonanie całej serii. Czynniki wzrostu i peptydy biomimetyczne stymulują komórki do ciągłej pracy i wzrostu, co znacznie ogranicza wypadanie włosów, nawet tych słabych i zniszczonych zabiegami fryzjerskimi.

Ich kompozycja stymuluje powstawanie nowych naczyń krwionośnych, a cebulki stają się dotlenione i odżywione. Jest to szczególnie ważne w przypadku utraty włosów spowodowanej testosteronem, który działa negatywnie na ukrwienie mieszków włosowych i zaburza ich prawidłowy wzrost. Oprócz peptydów i polipeptydów, dobrze, jeśli w produktach wykorzystywanych do zabiegów znajdują się też inne składniki jak: nawilżający kwas hialuronowy, łagodząca arginina czy przeciwzapalny i regenerujący wyciąg z eukaliptusa – mówi dr Paweł Ponichtera, ekspert marki Venome.

Wypadanie włosów i łysienie to problem, z którym boryka się wiele osób – zarówno kobiet jak i mężczyzn, ale dzięki medycynie walka z utratą kosmyków jest możliwa. W uzyskaniu zdrowej i gęstej fryzury niezastąpiona okazuje się mezoterapia z wykorzystaniem preparatów na bazie peptydów i czynników wzrostu, które aktywnie stymulują porost włosów i hamują ich wypadanie.

Dodaj komentarz