13 października, 2024

Pogodził się znakomicie z ża­kietem i stworzył z nim tak nierozdzielną parę, jak przedtem cylinder i frak. Te dwie pary w mę­skim kostiumie wskazują na podstawową różnicę między mężczyzną wzorowym w pierwszej i dru­giej połowie zeszłego wieku. Melonik jasny, płaski jak ścięta półkula, nisko obwiedziony wstążką, był rewelacją. Ale nie koniec na tym. Obok niego występował miękki filcowy kapelusz, który jakby zmienił polityczne przekonania. Odznaczał się on szeroką krezą i zwany był niedawno i brzydko ka­peluszem karbonarów. Teraz zestarzał’ się, zmą­drzał i stał się okryciem głowy nie rewolucyjnej, lecz myślącej liberalnie.

Dodaj komentarz