11 grudnia, 2024

W drugiej połowie szesnastego wieku roz­poczęły się silne i trwałe związki z Francją. Gdy po śmierci Zygmunta Augusta zabrakło koronie polskiej następcy, nie obrano królem polskiego możnowładcy czy szlachcica, nie zwrócono się do sąsiadów ani na Północ, lecz wybrano Francuza, nie umiejącego po polsku ani słowa. Gdy chciał uciekać, błagano go, by pozostał, i pozbawiono polskiej ko­rony dopiero w rok po wyjeidzie. Taki był blask Francji. I wzajemnie. Król Walezy, we Francji Henryk III, panował w swym kraju jeszcze piętna­ście lat i przez cały ten czas używał tytułu króla Francji i Polski.

Dodaj komentarz