U dołu uzupełniały ubiór mężczyzny trzewiki rozmaitej wysokości, nieraz z wyłogami. Cholewy, jak w czasach wojny trzydziestoletniej, zdobyły prawo wstępu na salony. Obuwie to musiało jednak być wykwintne, choć wysokie, poza wyjątkowymi okazjami, gdy obowiązywały kamasze. Noszono chętnie cholewy wywinięte – z rewersem innego koloru albo też wycięte, husarskie. Ubiór głowy był wspaniały, ale zasadniczo odmienny niż w wojskach królewskich. Tu odstępowano od zasady monumentalności na rzecz surowej wyrazistości szczegółów. W roku 1806 czako zastąpiło dawny kapelusz w piechocie. Obok niego występowała czapa niedźwiedzia rozmaitego kształtu, kask, a także kapelusz dwurożny, taki, w jakim u nas pamiętamy Piotra Wysockiego.
You may have missed
13 listopada, 2022